W końcu zabrałam się za robienie
porządków na aparacie.
Byłam zresztą pewna, że tymi zdjęciami
zajęłam się dawno, dawno temu.
Moja pamięć bywa zawodna...
No, ale w końcu coś tutaj wrzucam.
Mam o wiele więcej zdjęć, ale przez
to straszne światło na sali gimnastycznej,
musiałabym spędzić dużo czasu w AP.
A jak wiadomo, należę do tych leniwych.
Więc może kiedyś w przypływie zalewającej
mnie nudy, uzupełnię ten post.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz